Kliknij tutaj --> ☄️ doda spadła ze sceny
Doda miała wypadek na koncercie w Mszanie w niedzielę, 8 września. Gwiazda jednak czuje się już dobrze i wyszła ze szpitala, a wierni fani, by ją wesprzeć, zmontowali dla niej niespodziankę!
18:50 Doda spadła ze sceny na koncercie! A to nie był koniec nieprzyjemności 18:43 Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej; 18:40 Nastolatka robiła to codziennie przez trzy lata. Skończyła fatalnie; 18:30 Chcieli dopiec Tuskowi? Podczas obchodów wrzucili to zdjęcie
Doda mimo to nie przerwała koncertu! Doda to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, która zawsze gromadzi na koncertach rzesze fanów. Niestety podczas wczorajszego występu zawiódł sprzęt, co było naprawdę niebezpieczne! HOT NEWS- Love Island Polska: Karolina Gilon zabierze nas na wyspę miłości Na koncertach wokalistka wjeżdża na scenę do góry na specjalnym podnośniku
Tuż przed zakończeniem imprezy doszło do przepychanek, w efekcie których gospodyni programu "Na językach" omal nie spadła ze sceny. — Doda popchnęła mnie na oczach innych.
Spadła ze sceny i poważnie uderzyła się w głowę. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, a Dziemianowicz-Bąk przetransportowano do szpitala. "Mamy w swoim gronie medyków, stali obok niej
Site De Rencontre Pour Ado France. fot. mat. pras. „Daliście bardzo dużo energii, ale muszę dzisiaj dać szybciutko autografy, ponieważ mam bardzo duży problem z ręką, bo dzisiaj mój menadżer koncertowy nie dopilnował podestu i spadłam z trzech metrów po raz kolejny, gdyż ułamała się barierka” – cytuje Dodę zdarzenia doszło podczas koncertu grupy Virgin w Olsztynie. Co ciekawe nie był to jedyny „wypadek przy pracy” podczas występu w Olsztynie. Po tym jak Doda po koncercie wyszła żeby rozdawać autografy okazało się, że w amfiteatrze nie ma nikogo. Jak się okazało ochrona wyprosiła wszystkich z amfiteatru. Organizatorzy szybko przeprosili za tą sytuację, tłumacząc, że chodziło o bezpieczeństwo fanów.„Nastąpiło to ze względów bezpieczeństwa, ponieważ była demontowana scena” – twierdzili organizatorzy.„Dziękuje za cudowny koncert w Olsztynie i przepraszam w imieniu ochrony za to,że uniemożliwiła nam spotkanie po sztuce, wprowadzając publiczność w błąd,że do Was nie wyjdę i wypraszając ludzi z amfiteatru😔 kiedy jak zawsze wyszłam rozdawać autografy, nikogo już nie było 🤦🏼♀️oby do szybkiego zobaczenia 💪❤️” – napisała na swoim IG Doda.
screenshotDoda wypadek w Mszanie. Doda uległa w niedzielę wypadkowi. Do zdarzenia doszło na koncercie w Mszanie (województwo śląskie). Doda skacze ze sceny - FILM z wypadkuDorota straciła na chwilę przytomność i pogotowie zabrało ją do szpitala. Ostatecznie Doda została przewieziona do Warszawy w kołnierzu ortopedycznym. Choć od wypadku Dody w Mszanie minęło już kilka dni, nikt nie udziela informacji na temat zdrowia artystki. Wciąż też nie wiadomo, dlaczego fani z sektora przy scenie nie złapali Dody.
doda01-09-2019 14:02Fani Dody doceniają ją nie tylko ze względu na jej talent muzyczny, ale również i show, które robi podczas koncertów. Niestety w trakcie ostatniego wystąpienia wokalistka spadła z podestu przy scenie i mocno obiła sobie podczas koncertu DodyDodaj, jedna z najbardziej charyzmatycznych polskich wokalistek, z pewnością na długo zapamięta koncert w Olsztynie. W trakcie występu ułamała się barierka i celebrytka spadła ze sceny. "Manager koncertowy nie dopilnował podestu i spadłam z trzech metrów. Po raz kolejny" - opowiedziała na InstaStory. Piosenkarka niefortunnie upadła na rękę i do końca występu zmagała się z silnym bólem, ale i tak nie przerwała występu. "Daliście mi ogromną energię" - jednak nie koniec "przygód" Dody w Olsztynie. Po występie gwiazda wyszła do fanów, aby rozdać im autografy, ale ku jej zaskoczeniu amfiteatr był pusty. Jak się okazało, ochrona wyprosiła ludzi z uwagi na konieczność demontażu sceny, a piosenkarka nie została o tym także: "Nie widzę powodu, żeby siedzieć w domu". Anna Puślecka o nowotworze piersiOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Doda doznała poważnego upadku ze sceny podczas koncertu w Olsztynie! Mimo coraz bardziej bolącej ręki piosenkarka po wszystkim wyszła na spotkanie z fanami, by rozdawać im autografy. Gwiazda była mocno zaskoczona, gdy okazało się, że nikt na nią nie czekał! Co się stało? Sprawa szybko się wyjaśniła, a sama Doda nie kryła irytacji! Doda po raz kolejny miała niebezpieczny wypadek na scenie. Zaledwie pod koniec lipca piosenkarka zaliczyła upadek razem z zapadającym się podestem podczas show z Virgin w Rawie Wyżnej. Tym razem gwiazda spadła ze sceny w Olsztynie. W wyniku upadku artystka doznała urazu ręki. Doda spadła ze sceny - jak to się stało? Dorota Rabczewska wyjaśniła na Insta Stories, że do wypadku na koncercie w Olsztynie doszło z winy jej managera koncertowego, który miał nie dopilnować kwestii bezpieczeństwa podczas występu. Dzisiaj mój menadżer koncertowy nie dopilnował podestu i spadłam z trzech metrów po raz kolejny, gdyż ułamała się barierka - wytłumaczyła fanom piosenkarka. Doda powiedziała też w nagraniu, że w wyniku upadku mocno boli ją ręka. Mimo to postanowiła nie tylko dokończyć występ, ale także, jak zawsze po koncercie, wyjść do publiczności, by rozdawać autografy i robić sobie zdjęcia z fanami. Ostatecznie ręka Dody na szczęście okazała się nie być złamana. Tajemnica znikających fanów Po koncercie w Olsztynie Doda zniknęła w swojej garderobie, by się przebrać. Kiedy wróciła do amfiteatru, okazało się, że fanów już tam nie ma! Zdziwiona artystka nagrała kolejny filmik na Insta Stories, by zapytać fanów, gdzie się podziali. Szybko okazało się, że ochrona wyprosiła wszystkich z obiektu. Dlaczego? Tu już wersje są rozbieżne! Chciałbym bardzo przeprosić fanów Dody za nieporozumienie, jakie wynikło i zostali państwo wyproszeni z amfiteatru. Nastąpiło to ze względów bezpieczeństwa, ponieważ była demontowana scena. Ochrona nie podała informacji, o tym że artystki nie ma w amfiteatrze. Artystka czekała i była gotowa do rozdawania autografów - powiedział jeden z organizatorów koncertu w nagraniu na Instagramie Dody. Inną wersję przedstawiają fani piosenkarki, którzy twierdzą, że ochroniarze mówili im, iż Doda pojechała już do hotelu, bo zmieniła zdanie co do spotkania z publicznością! Na szczęście najwierniejsi fani czekali na Dodę przed amfiteatrem i mieli okazję spotkać się z idolką.
Doda jakiś czas temu odwiedziła Olsztyn, gdzie wraz z zespołem Virgin zagrała jeden z ostatnich koncertów grupy. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. W pewnym momencie artystka spadła ze sceny. Okazuje się, że to z winy ekipy technicznej wokalistka przeżyła chwile grozy. "Daliśmy bardzo dużo energii, ale muszę dzisiaj dać szybciutko autografy, ponieważ mam bardzo duży problem z ręką, bo dzisiaj mój menedżer koncertowy nie dopilnował podestu i spadłam z trzech metrów po raz kolejny, gdyż ułamała się barierka" - wyjawiła wówczas Doda na Instagramie. Przeczytaj także: Doda spadła ze sceny. Zawiodła ochrona Doda: miękki charakter odbija się na moim zdrowiu W rozmowie z Plejadą, Doda wróciła do tamtych wydarzeń. - Musiałabym wymienić moich pracowników, a ja nie umiem tego zrobić. Mam za miękkie serce. Ja z nimi pracuję już po 15, 20 lat, to są moi ogromni przyjaciele, traktuję ich jak rodzinę. Już nie mam do nich słów czasami. Mój miękki charakter odbija się na moim zdrowiu (...) Z ręką jest ok, siniak jak siniak, nie pierwszy i nie ostatni - powiedziała nam. Co jeszcze powiedziała? Tego dowiecie się, oglądając nasze wideo zamieszczone u góry strony.
doda spadła ze sceny